To kolejny sposób, aby zbliżyć się do życia i mieszkańców na Sri Lance. Tym razem uruchamia się bodziec dotyku. Dlaczego? Bo wsiadając rano do pustego pociągu, nie ma złudzeń, że tak już będzie. Kwestia czasu i na szpilkę nie będzie miejsca. Ocieranie się, jest w cenie. Można jeszcze dodać, że nie wszyscy się zmieszczą ale […]
Zachwyt jest chyba najwyższym stopniem szczęśliwości, który człowiek może osiągnąć. Kiedy jakieś zjawisko, widok, wzbudza w nim zachwyt, może czuć się usatysfakcjonowany. Będąc na tym szczycie, przecież nie osiągnie się nic więcej, ale nawet w tym momencie niczego więcej się nie chce. Pragnie się tylko siedzieć i wpatrywać w ten niepowtarzalny widok. Przeżyć to na […]
Każdy moment jest dobry, aby poznać kolejną osobę w czasie podróży. Fakt, że te znajomości są na krótko i od początku skazane są na ulotność. Warto jednak to robić, bo na długo pozostaną w pamięci. Pewnie dlatego, że w każdej z nich, towarzyszy bezinteresowny uśmiech i otwartość płynąca prosto z serca. Kierowca TIRa, który z […]
Nie ma dla mnie lepszej metody poznawania miasta, kultury i życia ludzi, jak tylko wsiąść na rower i jechać przed siebie. Przecież tylko tam gdzieś mogę spotkać mieszkańców, zastanych w ich życiu codziennym. Z dala od komercyjnych miejsc, poczuć gościnę mieszkańców Sri Lanki. Przypadkowe spotkanie, które kończą się poczęstowaniem mnie kokosem, zerwanym z drzewa. Uśmiechające się do mnie dzieci, czy też rybacy, którzy zaakceptowali moją obecność. Kolejny raz w życiu mam przed oczami program podróżniczy. Dzisiaj go nie oglądam w TV, ja w nim jestem. Muszę przyznać, że przede wszystkim rzuca się w oczy światło i kolory. Wszędzie jasno, kolorowo i radośnie. Jeszcze do tego ten zapach. Wszystko żyje. Świeże kwiaty, obok gnijące wodorosty czy też suszące się ryby. Przyjemne i drażniące, które przyciąga i odpycha...
Ponoć trudno odpłynąć od brzegu "codzienności", tej znanej, trochę przewidywalnej, czasami może też nudnej, jak również nie do zniesienia. Jest co najmniej kilka fal, które z uporem cofają nas do brzegu. To może być brak zaufania do siebie, przyzwyczajenia, brak wizji, celów, strach, a na końcu zwątpienie, czy to się może udać. Nagrodą za pokonanie tych wszystkich "cofających" fal, jest widok bezkresnego oceanu. Oceanu marzeń. Spragniony tego widoku przemierzałem wzdłuż brzegu, nie patrząc na czas. Pewnie dlatego, że tu on płynie inaczej. Kiedy mijałem łodzie z wypełnionymi przez wiatr żaglami, miałem wrażenie, że czekają na mnie. Jakby kusiły do wypłynięcia za horyzont...
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.