Teneryfa na własną rękę to idealne rozwiązanie na „udany” plener fotograficzny. Ciągle słońce, słońce. Po ostatnim wpisie dostałem dużo komentarzy z przekazem informacji, że fajne zdjęcia, super pogoda pogoda na zdjęcia, no i słońce. Zdjęcia więc same wychodzą. Nie padło hasło, że fajne zdjęcia- musisz mieć dobry i drogi aparat. No cóż, obroniłem się na wstępie, informując wszystkich, że zdjęcia zrobiłem kompaktem. Podróżując po Teneryfie z Dorotą, miałem w głowie jeszcze jeden zamysł- pokazać jak światło ma wpływ na efekt końcowy zdjęcia. Zaprezentować, że powiedzenie, aby znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie ma bardzo duży sens. Bo słońce nie jest zawsze sprzymierzeńcem, bo słońce to nie zawsze dobre światło.
Słowa „udany” wystrzegam się jak ognia- nie lubię go! Szczególnie, kiedy dotyczy mojej pracy. Bo mówiąc, że coś się udało, sugeruje przypadkowość, a w zdjęciach z Teneryfy wszystko wynika z czegoś i nic nie jest dziełem przypadku, może oprócz rozbijających się fal o kamienie i układu chmur, które opierają się na szczytach gór. Bo fotografia już taka jest, że wszystkiego w niej nie przewidzisz, choć na tak wiele ma się wpływ. Dlaczego tak bardzo teraz tego się trzymam, bo chcę pokazać, jak ważne czasem bywa zaangażowanie w zrobienie zdjęcia, które później, ktoś może ocenić, że fajnie się „udało” to uchwycić. Kiedy patrzę na zdjęcie poniżej przypominam sobie, ile minęło czasu, kiedy nastała złota godzina, a co było gdybyśmy dotarli tam z rana? Przecież wschody słońca też bywają piękne. Jednak czy wszędzie?
Rano miało być pięknie, przecież takie wschody słońca takie są. Jednak nie tu, bo w tym miejscu pięknego zdjęcia o wschodzie słońca „nie udałoby” się mi zrobić. Na tej plaży spędziliśmy prawie szesnaście godzin. Czy to miało sens? A po co się spieszyć? Przecież to był urlop 😉
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.