Dzień po autorskim spotkaniu z Tomkiem Michniewiczem, promującym książkę „Swoją drogą”, a emocje jeszcze nie opadły. Tomek przeniósł widownię w swój świat. Tak daleki dla nas. Opowiedział o swojej pracy, której wszyscy mu zazdroszczą, a jeszcze w tym samym zdaniu oznajmił nam, że tylko dwa procent to przygoda, a reszta to już nuda. Myślę, że to wprawiło niejednego z nas w osłupienie.
Historie związane z pierwszym bohaterem, które miały miejsce w głębokiej i niedostępnej Afryce, zaintrygowały niejednego i zachęciły do przeczytania tej książki. Kolejnym etapem będzie szukanie odpowiedzi na pytanie: gdzie kobiety w Arabii Saudyjskiej przymierzają ubrania zakupione w sklepie? Dopełnieniem poszukiwań będzie trzeci bohater, z którym Tomek nie rozmawiał jeszcze cztery miesiące po powrocie. Kim on jest? Odpowiedź w trzeciej części książki.
Zorganizowanie z Tomkiem spotkania, pokazało mi kolejny raz, że jak czegoś bardzo się chce, to znajdzie się na to sposób. Ważny jest w tym wyznaczony „CEL”. Następnie trzeba podjąć decyzję. „Tu i teraz”, jak wspomina też Tomek i konsekwętnie go wdrażać. Pragnąć tego jak oddychania.
Swoją drogą myślę, że wiele osób po spotkaniu dostało zastrzyk energii, może też i impuls do działania, zapisany w dedykacji od autora. Ja czuję moc do kolejnego oderwania się, a Wy? 🙂
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.