Być może to była ostatnia piękna niedziela tegorocznej jesieni. Tak też starałem się przekonać do wyjścia w plener. Przyznam, że długo nie musiałem namawiać moich bohaterów. Pojechaliśmy na "Ankę". Dla niewtajemniczonych "Anka" to Góra Św. Anny :) Dużo czasu nie mieliśmy, bo rodzinny obiad u rodziców czekał. Oczywiście spóźniliśmy się do dziadków Mai i Emilki ;) Jeśli chodzi o mnie to warto było.
Podłożona świnia zrobiła na mnie duże wrażenie. Obiektywnie spełni się moje marzenie 🙂 Dziękuję za prezenty, życzenia, spotkania i towarzystwo do ostatniej kropli.
Kiedy przechodziłem Carrer de Mallorca ujrzałem Tample de La Sagrada Familia. Jakie było moje zdziwienie, bo ilość żurawi przerosła moje wyobrażenia. Z każdym krokiem, oprócz dźwigów, pojawiały się windy, rusztowania i maty ochronne na wszystkich wieżach. I turyści stojący i robiący zdjęcia tej wielkiej budowy. To mnie zainspirowało... Zrób zdjęcia ukazujące piękno samej budowli. Czy nie wystarczy uchwycić części dzieła Gaudiego aby pokazać wyjątkowość jego projektów?
Tytuł bardzo odważny, zainspirowany tytułem książki autorstwa Adama, z którym miałem okazję przemierzyć w cztery dni wschód Polski. Tak więc polecam książkę "A mogłem zostać kardynałem".
Tak, wiem. Nic mnie nie usprawiedliwia w sprawie opóźnienia relacji z krótkiego pobytu w Hiszpanii. Krótki ale jak intensywny. Tak zapełniony gościnnością Adama i Carlosa, że zegar biologiczny jeszcze nie wrócił do siebie i poznałem uczucie jakie towarzyszy przy zmianach czasowych.
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.