Wydaje się na początku, że to samotna podróż we mgle. Jednak w takiej podróży, człowiek nigdy nie jest sam, a tym bardziej, nie czuje się samotnym. Nie ja. Z każdym krokiem dostrzegam innych, którzy idą w tym samym kierunku, bądź mijam tych, którzy podążają w przeciwną stronę. Wszystkich pewnie coś łączy, każdy ma jakiś cel. Jestem tego przekonany. Pewnie dlatego, że w takiej samotnej podróży trudno podążać bez celu. Nawet we mgle…
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Nawet jeśli człowiek zrywa się wcześniej z łóżka aby zdążyć na pociąg o 06:30 do Ella, którego jednak nie ma. W sumie on jest, znaczy się będzie, a dokładnie o 11:40. No cóż, trzeba więc przysiąść przy drodze na krawężniku i czekać na autobus, który podążać będzie w tym samym kierunku, co ten pociąg widmo.
Nagle człowiek w tej mgle dostrzega, że miasto jeszcze śpi i zdaje sobie sprawę jak inne jest za dnia. A teraz? Trzech panów na przystanku, to garstka tego, co zobaczyć można później. Przypadkowy przechodzień, czy mijające się tuk tuki. Z minuty na minutę jednak wszystkiego przybywać będzie. Jak w każdym tu dniu, całe ich życie toczyć się będzie na ulicy, gdzie samochody, autobusy, obwoźni handlarze wmieszają się w tłum ludzi. Wszystko przesuwać się będzie razem…
Przypomina wietman z amerykańskich filmów lat 80. Mega klimat i inny świat
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.